wtorek, 7 maja 2013

Moje pierwsze patchworkowe poduszki

Jakiś czas temu stałam się szczęśliwą posiadaczką maty i noża krążkowego do patchworku, o których przydatności przekonałam się bardzo szybko.
Ponieważ sezon balkonowo - ogrodowo można uznać za otwarty, postanowiłam sprawdzić swoich sił w uszyciu patchworkowych poduszek, które zdobią w tym sezonie moją ulubioną ławeczkę.
Szycie okazało się bardzo przyjemne, a efekt końcowy oceńcie sami :)







Poduszki pikowałam wyłącznie na szwach.
Teraz nic innego mi nie pozostało tylko relaksować się na ławeczce przy lekturze książki i dobrej herbatce! 



Dziękuję za wszystkie odwiedziny na moim blogu i każdy pozostawiony komentarz,  a także witam serdecznie wszystkich nowych obserwatorów.
Pozdrawiam Was cieplutko! :) 

41 komentarzy:

  1. Jak dla mnie wyszło pięknie:) Bedziesz miała bardzo przyjemny kącik na relaks:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyszły super, podusie milusie! Pięknie wyglądają na tej ławeczce :D

    OdpowiedzUsuń
  3. ja oceniam baaardzo dobrze:) fajne poduszki na fajnej ławeczce.Pewnie dużo pracy Cię kosztowały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Troszkę się napracowałam, ale to była bardzo miła praca, a efekt końcowy sprawił mi dużą frajdę! :-)

      Usuń
  4. Wyszły na prawdę pięknie!
    Ja mam taką ochotę uszyć sobie patchworkowe poduszki, ale bardzo zniechęca mnie wizja rysowania elementów i wycinania nożyczkami... chyba więc jednak poczekam aż dorobię się noża i maty ;) Na razie więc podziwiam poduszki u innych- Twoje wyjątkowo mi się podobają ze względu na dobór kolorystyczny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mata i nóż, to naprawdę przydatny sprzęt!
      Ja bardzo długo zwlekałam z ich kupnem...
      Dopiero teraz się przekonałam, że to super sprawa i bardzo ułatwia przygotowanie drobnych elementów do szycia.
      Wycinanie elementów nożem na macie to łatwizna w porównaniu z tradycyjnym cięciem nożyczkami (przynajmniej dla mnie) ;-)

      Usuń
  5. Jakie piękne poduchy, podziwiam za równe kwadraty, ja za patchworki jeszcze się nie brałam, ale wydaje mi się, że koślawo by mi wyszły. Twoje są super.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurczę, bajerandzko wyszły, znaczy same nie wyszły tylko Ty je tak cudnie uszyłaś :-) Brawo ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładne podusie i dobranie kolorów, aż chce się oprzeć o nie.

    OdpowiedzUsuń
  8. ślicznie Ci wyszły, wtuliłabym się w nie z wielka przyjemnością :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak ja bym chciała mieć balkon! Śliczne poduszki uszyłaś!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne są. Kolory bardzo ładnie dobrane. O jak ja chciałabym mieć taką ławeczkę z poduchami do leniuchowania. Niestety przed blokiem trochę ciężko ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne są. Patchwork potrafi być naprawdę dobrą ozdobą balkonu:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ładne ci wyszły te podusie,czy to aby naprawdę pierwszy patchwork? jakoś mi trudno w to uwierzyć!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danuta tak, to moje pierwsze patchworkowe poduszki! :-)

      Usuń
  13. Serdecznie zapraszam do mnie po wyróżnienie "The Versatile Blogger" http://edu-mata.blogspot.com/2013/05/wyroznienie.html

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziękuję Wam bardzo za wszystkie miłe komentarze :-)
    Miło czyta się takie same pozytywne opinie.
    Podusie sprawdzają się na ławeczce superowo!
    Pozdrawiam Was serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne, piękne ciekawe zestawienie kolorów i na ławeczce super wyglądają pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  16. Wspaniałe poduchy. Serdecznie pozdrawiam. Jola

    OdpowiedzUsuń
  17. jestem zachwycona, poduchy prześliczne:))pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo mi się podobają. Świetnie wyszły.

    OdpowiedzUsuń
  19. :o) widzę, że postępy robisz z każdym postem :o) i poduchą

    pozdrawiam,Ania

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale super poduszki! I jaki piękny blog!Gorąco pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jeszcze raz bardzo dziękuję za każde miłe słowo na temat poduch i bloga! :-)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  22. Absolutnie fantastyczne ! ... takie lubię!
    Zapraszam po wyróżnienie :)))

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękne poduszki! Jeżeli szyłaś takie pierwszy raz, to jakie będą następne? Oho ho!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Są takie śliczne! Kolory idealne. Ja jeszcze nigdy nie szyłam nic takiego (utknęłam w ciuchach :)) ale jak dłużej u Ciebie posiedzę to może się to zmienić. Przeplatane koszyczki też są boskie!

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo fajny blog o szyciuSklepik Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Z matą i nożem krążkowym to zupełnie inna praca przy patchworkowych tworach.
    Śliczne, letnie poduszki.
    Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  27. super wyszły!!! a patchwork jak wiadomo łatwy nie jest...

    OdpowiedzUsuń