Już dawno planowałam coś takiego uszyć.
W końcu się zmobilizowałam i powstał taki oto worek:
Przy jego uszyciu wykorzystałam kursik-tutorial Xementyny z blogu http://xementyna-mojerobotkowepasje.blogspot.com.
Celowo dobrałam jasne, pastelowe kolory tkanin, ponieważ szyłam go od początku z myślą o mojej kuchni, w której mam mnóstwo dodatków w tych kolorach.
Bardzo lubię dzień jakim jest niedziela.
U mnie dziś słoneczka brak, więc postanowiłam osłodzić sobie popołudnie domową szarlotką z budyniem i dobrą kawką.
Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie!
Weronka
Uwielbiam takie dodatki, ten worek na reklamówki bardzo praktyczny, sama mam taki, ślicznie uszyty;) i te fotki super!!!! serniczek na deser, mniam;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Anulek!
UsuńW planach mam przeprowadzenie zmian w kuchni to może i sobie sprawię taki worek, wygląda świetnie, a torebki zawsze się znajdą :)))
OdpowiedzUsuńDokładnie, torebki zawsze się znajdą...
UsuńMimo, że od kilku lat chodzę z torbą na zakupy, to i tak ciągle przynoszę do domu nowe jednorazówki ;-)
Zainspirowałaś mnie do walki z wszędzie plątającymi się reklamówkami :) śliczny Ciasteczko to bym ci chetnie zwędziła :), ja jestem bardzo wielki łasuch.
OdpowiedzUsuńU mnie też do tej pory reklamówki plątały się po całej kuchni...
UsuńTeż jestem łasuchem, dlatego piekę ciasto prawie co weekend.
Nie dość, że ładny, to jeszcze praktyczny! To działa na podobnej zasadzie do woreczka z płatkami do demakijażu, prawda?:) Niech to będzie kolejna rzecz na mojej liście mast-hewów:))
OdpowiedzUsuńTak, to działa na zasadzie woreczka z płatkami.
UsuńNa dole jest otwór z gumką, przez którą można spokojnie wyciągać kolejną jednorazówkę - naprawdę polecam!
Ślicznie Weronko Ci wyszedł... masz piękną pastelową kuchnię... cudne kolory i dobór tkanin... a woreczek niezwykle praktyczny... polecam tym osobom, które jeszcze nie szyły... :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Cieszy mnie to bardzo, że mój worek się podoba :-)
UsuńJeszcze raz dziękuję za super tutorial :-)
Wspaniale wygląda! Urocze kolory dodatków, ostatnio choruję na takie pastele :) Bardzo lubię do Ciebie zaglądać, bo zawsze coś pięknego pokazujesz! :)))
OdpowiedzUsuńJa też choruję na pastelowe kuchenne dodatki...
UsuńDziękuję za miłe słowa i pozdrawiam!
Bardzo ładne i bardzo estetyczne twoje dodatki do kuchni,a widok szarlotki na niedzielne popołudnie smakowity!!u mnie tez była,ino się migła!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję!!
UsuńU nas też już po szarlotce nie ma nawet śladu...
Świetny ten worek- chyba sama muszę taki uszyć bo torebki plączą się wszędzie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Oj tak na plączące się reklamówki, to super sposób :)
Usuńworek bardzo pomysłowy:))pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i również serdecznie pozdrawiam! :-)
UsuńTen worek jest świetny tylko ja wiem, że u mnie to bym go rozbebeszyła w poszukiwaniu odpowiedniej reklamówki.
OdpowiedzUsuńmega przydatna sprawa, skopiuję Twój pomysł:)
OdpowiedzUsuńTen worek jest cudowny. Nie dość, że wspaniale pastelowy, to jeszcze odrobinę kwiatowy, a do tego stanowi bardzo przydatny gadżet. Super! :)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł
OdpowiedzUsuń